środa, 29 maja 2013

Ten.

Ashley's POV

Już niedaleko..... Jestem idiotką, kompletną idiotką. Mogłam biec do domu, do mamy, do brata. Po prostu do swojego łóżka i wszystkiego, co odebrał mi Justin.

Ale nie mogłam.

Czułam, że muszę wrócić do niego. Szczerze, nie wiem dlaczego. Czułam taką potrzebę, wypłakania się mu  w ramię i poniesienie wszelkich konsekwencji. To cholernie dziwne, prawda?

Biegłam jeszcze dobre pół godziny, gdy zauważyłam ganek przed domem. Byłam na miejscu. Usiadłam na ganku i czekałam, znowu nie wiem na co. Nagle drzwi się otworzyły, a zza nich wyszedł wkurwiony Marco. Prawie się o mnie potknął wychodząc.

-Co do kurwy nędzy...Ashley? -jego zdziwiony wzrok skupił się na mnie.
-Emm...przepraszam...
-Marco. My się jeszcze nie znamy, ale to tylko kwestia czasu. Radziłbym ci jak najszybciej wejść do środka. Ktoś czeka na ciebie.
-Dziękuję. Do zobaczenia. -wstałam i odwróciłam się w stronę drzwi.
-Do zobaczenia Ash.

Skąd on zna moje imię? I czemu na mnie czeka?
Muszę iść to sprawdzić.

Justin's POV

Już chyba jej nie znajdę. Wszelki ślad urywał się zaraz za oknem. Niestety szanse na znalezienie jej były marne. Nagle usłyszałem jak Marco gada z kimś przed domem, ale nie zwróciłem na to uwagi. Może miał telefon?
Usiadłem na kanapie i napiłem się piwa, które tak uwielbiałem.

Siedziałem tak chwilę, aż usłyszałem dzwonek do drzwi.
Cholera.

Poszedłem otworzyć i to co zobaczyłem zaskoczyło mnie.

Ashley. W jednym kawałku.

-Justin, ja...-zaczęła, ale jej przerwałem. Przyciągnąłem ją do siebie i mocno pocałowałem.
Kiedy złączyłem nasz usta razem, była zdziwiona, ale odwzajemniła pocałunek.

-Przepraszam, że uciekłam. Mogłam nie uciekać. Przepraszam.
-Ashley, wszystko w porządku, ważne że wróciłaś... Zabierałaś może mój pistolet?

Kurwa.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Przepraszam, ze rozdział dopiero tak późno, ale nie miałam weny ani czasu...poprawianie ocen i wgl.

Ale jest już kolejny rozdział :) Przepraszam, że taki krótki, ale jest.

Teraz będzie mała prośba....

3 komentarze = kolejny rozdział. 

Chciałabym wiedzieć, czy wam się podoba :)

@m_a_w_i

3 komentarze: